piątek, lutego 02, 2018

Nauka chainmaille - reaktywacja

Na blogu nauka chainmaille umarła śmiercią naturalną. I tak niewielka ilość uczestników wykruszyła się do końca z powodu braku czasu. Tymczasem okazuje się, że osób zainteresowanych nauką nadal jest sporo, tyle, że gdzie indziej. Długo się opierałam Facebookowi, ale w końcu się nie dało już dłużej. I to właśnie tam znalazły się te zainteresowane osoby. Przymierzałam się jak pies do jeża, ale w końcu to zrobiłam - założyłam grupę na fb. Oto ona (kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was gdzie trzeba):


W ciągu kilku godzin od udostępnienia grupy zebrało się w niej już 50 osób, a to znaczy, że było warto. Zobaczymy ile z nich pozostanie aktywnych, ale to i tak niezły wynik, tym bardziej, jeśli spojrzy się na analogiczną społeczność na G+, która przez kilka lat uzbierała raptem 31 członków.

Tym razem nie planuję comiesięcznych wyzwań (lekcji), bo ani ja, ani nikt inny prawdopodobnie nie ma na to czasu. Pewnie nauka będzie opierać się na przygotowywanych przeze mnie kursach dla bloga Pasartu. Pierwszy z nich już się ukazał (pisałam o tym w poprzednim poście), kolejne będą niebawem. Reszta to póki co improwizacja.

Tak więc kochani, jeśli jeszcze jesteście zainteresowani nauką bądź doskonaleniem techniki chainmaille to serdecznie zapraszam do grupy.

10 komentarzy:

  1. nawet nie wiesz, jak żałuję że nie wzięłam udziału w waszych lekcjach, ale moze uda mi się w tym roku?
    zobaczymy, chęci są tylko z czasem i materiałem cieżko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem. Ja mam dokładnie tak samo z frywolitką ;)
      To może podejmiemy wzajemne wyzwanie: Ty się uczysz chainmaille, a ja frywolitki? Co Ty na to?

      Usuń
    2. ale mnie podeszłaś;D
      takie wyzwania działają na mnie jak magnez więc jak najbardziej jestem za , ale dajmy sobie czas do końca lutego, muszę poczynić przygotowania i pokupować wszystko to co trzeba:)

      Usuń
    3. albo lepiej do połowy miesiąca?

      Usuń
    4. Co najmniej do końca lutego. Ja w połowie miesiąca wyjeżdżam na ferie i prawdopodobnie przez 10 dni będę bez internetu, więc niewiele zdziałam przez ten czas. Powiedzmy, że do końca lutego obie zrobimy pierwszy krok, bo on jest najtrudniejszy ;)

      Usuń
    5. Witaj :)
      właśnie przymierzam sie do kupna kółeczek i mam pytanie,
      masz już przygotowane na następny miesiąc?
      wolałabym kupić od razu więcej niż ciągle płacić za przesyłkę:)
      z góry dziękuje:)

      Usuń
    6. Cześć, nie lecimy już w formacie comiesięcznych wyzwań, tylko według publikacji na blogu Pasartu. Następny tutorial powinien ukazać się może nawet w przyszłym tygodniu i będą to Mobiuski z chwostem. Do nich potrzeba dużych ogniwek, np 10 mm, ale tylko kilku sztuk. Kolejne będą dotyczyły splotów europejskiego i bizantyjskiego. Najlepsze ogniwka do Euro to 6/1 mm, a do bizantyjki to 5/0,9 lub /1 mm. Jeszcze nie liczyłam dokładnie, ale przydadzą się trochę większe ilości, tak po kilkadziesiąt do stu sztuk. Co będzie następne to jeszcze nie wiem :)

      Usuń
    7. dzięki zapisałam najwyżej dokupię:)

      Usuń
  2. Super, bo ja chętnie wrócę do nauki. Sory, że nie dokończyłam tamtej serii lekcji, ale miałam taki długi reset i nie byłam w stanie ani robótkować ani ogarniać bloga. Teraz mam nadzieję, że wróciłam na dobre.
    Fajnie, że będę mogła "odrabiać lekcje" ;)
    A czy możesz na swoim blogu też dawać sygnały, ze jest następny twój kursik na passarcie?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger