piątek, kwietnia 13, 2018

Wiosna

W końcu można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że przyszła. Zrobiła to dość gwałtownie i dobrze, bo muszę się Wam przyznać, że tzw. przedwiośnie jest najmniej lubianą przeze mnie porą roku. Kiedy śniegi już stopnieją, a zieleń jeszcze śpi, jest szaro, buro i w dodatku mokro, brrr! A człowiek tak już pragnie kolorów. Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam co roku 😉.
Wiosenna paleta barw stała się inspiracją do pierwszego w tym roku wydania konkursu kalendarzowego Royal-Stone. Trzeba było w swojej pracy zawrzeć przynajmniej jeden z kolorów w niej występujący. Początkowo myślałam, że rozpiszę sobie i wydziergam jakiś wiosenny ukośnik, ale kiedy okazało się, że jest bardzo mało prac w metalu, to znowu skończyło się na chainmaillu. Oto moja praca konkursowa:

Jak zwykle kliknięcie w zdjęcie przenosi do mojej pracy w albumie konkursowym

Kiedyś kupiłam sobie taki kwiecisty szklany kaboszon. Oczywiście wiedziałam, że jest bardzo duży, ale i tak okazał się poza skalą mojej wyobraźni. Od początku miałam ochotę oprawić go w ogniwka, dokładnie tak, jak to zrobiłam.


Często w ten sposób oprawiam duże kaboszony. Na krawędzi robię obwódkę z Half Persian 3 in 1, a potem z obu stron dołączam do niego jeden rządek jak w Euro 4 in 1 i drugi Euro 6 in 1. Oprawa jest dość pracochłonna, ale doskonale sprawdza się przy dużych, mocno wypukłych kamieniach. Żeby na płaskim spodzie kaboszona plecionka nie odstawała, to z tej strony dałam trochę mniejsze ogniwka.


Coś tak wielkiego może zostać tylko wisiorem i to bardzo długim. Konieczne też wydało mi się jakieś dyndadełko. Początkowo przymierzałam do niego duże intensywnie niebieskie chwosty, ale kiedy zobaczyłam paletę do inspiracji, to okazało się, że grafika na kaboszonie zawiera wszystkie te odcienie. Dlatego dokupiłam bardziej stonowane, pastelowe chwosty w jednym z odcieni z palety.


Po kilku przymiarkach różnych pomysłów, elementem łączącym kaboszon z chwostem stał się po prostu duży Mobiusek.


Chwosty dostały też chainmaillową opaskę z Euro 4 in 1.


Wisior wyposażyłam w prostą krawatkę i powiesiłam na dość długim łańcuszku żmijce w srebrnym kolorze.


Kolczyki do kompletu to nic innego, jak element z dyndadełka zawieszony na biglach.


Jednym z warunków konkursu jest w tym roku pokazanie plecków. Kaboszon z założenia przeznaczony był do przyklejenia do podkładu i jego tył był po prostu biały. Niestety podczas licznych przymiarek oprawy chętnie przyjmował moje aluminiowe odciski palców. Wyglądało to ohydnie. Zresztą nawet, gdy przez chwilę był czysty, to nie podobał mi się taki biały. Podkleiłam go więc kolorowym niebieskim papierem i polakierowałam bezbarwnym lakierem akrylowym. Nie dość, że teraz wygląda dużo lepiej, to jeszcze tak chętnie się nie brudzi.


Jak już wspominałam kaboszon był olbrzymi (58 mm), po oprawieniu zyskał 6,5 cm średnicy, a razem z chwostem i krawatką 16 cm długości. Tak wielki wisior musiał zawisnąć na długim i solidnym nośniku - łańcuszek ma przeszło 65 cm długości i 3 mm grubości. Szklany kaboszon jest dość ciężki i pomimo, że oprawiłam go w aluminium, to cały naszyjnik wagę swoją ma: 56 g (sam wisior to 46 g). Jak widać trudno mi go było nawet zmieścić na dłoni.


Za to kolczyki są bardzo lekkie. To tylko 2,9 g każdy z nich przy 8,5 cm długości (bez bigla).


Zapraszam Was do oglądania albumów konkursowych, a tym razem jest ich aż 3: Kategora I (beading), Kategoria II (sutasz i inne sznurki), Kategoria III (jubilerstwo, metaloplastyka i pozostałe techniki). A na mój komplecik można zagłosować tutaj.

13 komentarzy:

  1. Piękny ! wesoły, wiosenny :)
    lecę głosować

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dokładnie ten sam kaboszon i jak przyszedł, to również byłam zaskoczona jego rozmiarem ;) Komplet wyszedł śliczny, podoba mi się ogromnie :) Już zagłosowałam i mocno trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest gigant, nie? Ale ja takie lubię, byle oprawa była delikatna i lekka.
      Dzięki Kasiu :)

      Usuń
  3. Cudowny komplet stworzyłaś Agatko, wisiorek cudowny - taki wiosenny! pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny komplet stworzyłaś. Widziałam już w albumie konkursowym i obstawiałam, że to Twoje dzieło. jest piękny powodzenia w Konkursie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko :) Cóż jak zwykle: jedyny chainmaille w albumie, więc zbyt dużo możliwości nie było ;)

      Usuń
  5. Agatko cudny komplecik stworzyłaś.
    Idę klikać i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Basiu :) A co do kaboszonów, to jeż już myślę nad następnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie wielki ten kaboszon, ale w roli wisiora prezentuje się super :) Cały komplet bardzo radosny, wyrazisty i wiosenny, na tę porę roku idealny. Trzymam kciuki, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. Kaboszon jest wielki i piękny. W ogóle ostatnio wzięło mnie na naszyjniki z dużymi kamieniami - kilka takich się robi ;)

      Usuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger